Z moim tatą jest różnie.
Nie rozmawiam z nim o mojej pracy.
Jest przeciwny tatuażom, mimo, że ten jego zespół ma pełno tatuaży.
Im nie prawił kazań tak jak mi.
Im nie prawił kazań tak jak mi.
Podobno dziewczynie nie wypada mieć tatuaży.
Tatuaże to moje życie, nie wyobrażam sobie dnia bez tego.
Od dziecka rysowałam, robiłam sobie zmywalne tatuaże...
On tego nie rozumie.
Niby jesteśmy zżyci, ale traktuje mnie jak małą dziewczynkę.
Powoli mam tego dość, ale wolę nic nie mówić, bo ten jego zespolik stwarza mu problemy, nie umie nad tym zapanować. Nocami siedzi i czyta to, co media o nich piszą, chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak.
Tata jest ich managerem od 3 lat, poznałam ich kiedyś, ale to wszystko, rozmawiałam z nimi niewiele, widzieliśmy się kilka razy, nie przypadliśmy sobie do gustu, oni nie polubili mnie, a ja ich.
Z wyglądu nie są tacy źle, mają tatuaże, kolczyki..
Ale ich charakter..
Są samolubni, egoistyczni, wredni i chamscy.
Też nie jestem święta, ale sława ich zmieniła.
Pewnie teraz każdy by się jeszcze uczył, studiował albo pracował.
Muszę jakoś pomóc tacie.
*
Tego dnia miałam wyjątkowo wolne od pracy, co się często nie zdarza. Musiałam odpocząć od tego wszystkiego, potrzebowałam jeden dzień na wyciszenie się. Gdy na zegarze wybiła godzina 08:30 moje plany legły w gruzach. Czemu? Mój tata wpadł do pokoju.
- Taylor! Wstawaj!
- Czego? - powiedziałam zaspana.
- Masz wolne?
- Mhm..
- Musisz mi pomóc! Nie daję już razy! Wstawaj, błagam, pomóż mi!
- Jesteś sławny, bogaty, w czym może pomóc ci taka zwykła istotka którą jestem ja? - poczułam jak łóżko się zapada pod ciężarem ojca.
- Zespół... Z nimi jest źle... Cholernie źle, musisz im pomóc postawić się na nogi. Wiem, że potrafisz, proszę.
- Okej. Zaraz zejdę, daj mi chwilkę - leniwie wstałam z łóżka i ubrałam się w to, jednak po chwili odłożyłam torebkę na półkę, wolałam założyć coś luźniejszego, bo nie wiedziałam co będę robić. Zeszłam na dół, chwyciłam jabłko w dłoń i byłam gotowa do wyjścia ciekawa co może się przytrafić.
_________________________________________________________________
Hej wszystkim.
Jak dobrze wiecie lub nie wiecie, to nie jest mój pierwszy blog, jeden już zakończyłam, dwa nadal piszę.
Ta historia jest inna od moich pozostałych. Nie jest to typowy, słodki boysband którym jarają się miliony fanek na całym świecie, ta historia będzie inna.
Od razu mówię, że będą tu liczne wulgaryzmy, przeróżne sceny. Mam nadzieję, że ta historia przypadnie Wam do gustu.
Już lubię ue historię ;)
OdpowiedzUsuńProlog krótki, treściwy i zachęcający ;)
Czekam na pierwszy rozdział ;*
Wow.
OdpowiedzUsuńChociaż blog nie jest o 1D jako zespole pop-owym to zapowiada się ciekawie. Bohaterzy są świetni! I prolog też jest baaardzo fajny.
Za dużo nie zdradziłaś co bardziej mnie nakręca!
Do napstępnego!
Julia :)
Wow.
OdpowiedzUsuńBochaterzy są fajni. Świetnie to dobrałaś ;).
Chociaż w tej historii ten zespół jest zespołem Rockowym to zapowiada sie ciekawie. Nie pomyślałabym, że może w taki sposób napisać opowiadanie, w dobrym sensie ;).
W prologu nie zdradziłaś zbyt wiele co bardziej mnie nakręca na przeczytanie rozdziału pierwszego. Mam nadzieję, że pojawi się niedługo ;).
Do następnego :)!
Julia
Fajny. ; > Bardzo ciekawie sie zapowiada. ; )
OdpowiedzUsuńJuż lubie to opowiadanie.:*
OdpowiedzUsuńCzekam nn.:)
Bardzo fajny widać że masz talent :*
OdpowiedzUsuńciekawe ciekawe ... zobaczymy co dalej :) trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńNie no bosko :D Już mi przypadło to opowiadanie do gustu, możesz na mnie liczyć względem komentowania ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada i mam przeczucie że to bd świetne opowiadanie ;3
OdpowiedzUsuńzapowiada się naprawdę fajnie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie